niedziela, 28 marca 2010

Waniliowe guziczki, do rączki.

Czasami siadam wygodnie z kubiem gorącej herbaty i wspomniam swoje najmłodsze dzieciństwo. Jak to dobrze było być beztroskim dzieckiem, z marzeniami, miską płatków z gorącym mlekiem, otulona ciepłą kołderką uśmiechu.
Jak dobrze było nie mieć problemów, chodzić codziennie rano z babcią na spacer, za rękę, czekać na powrót rodzciów z pracy. I chociaż teraz moje życie jest tak samo piękne, dalej spaceruję z moją babcią, choć już nie za rękę i z niecierpliwością czekam na powrót rodzciów, choć nie jem już tych samych śniadań i nie oglądam "jedyneczki", to są rzeczy, których nigdy nie zmienię. Kiedyś przyjdzie taki czas, że Wam o tym opowiem.


Dziś.. guziczki. Specjalnie do małych rączek, tak na jeden raz. Na małą chwilę zapomnienia.


Przepis pochodzi z bloga Trochę inna cukiernia, z moimi modyfikacjami.






Składniki :


pół kostki margaryny
szklanka mąki
cukier z wanilią (pominęłam)
łyżka brązowego cukru (miałam tylko biały, dodałam nieco ponad pół szklanki)
łyżeczka ekstraktu waniliowego (dodałam 2)
łyżka oliwy


Zagnieść sprężyste nieklejące ciasto, konsystencję korygując dodatkiem mąki lub wody. Cienko rozwałkować podsypując mąką i powycinać kółeczka. ( Ja wycięłam malutkie kółeczka i na każdym odcisnęłam ząbki małego widelczyka, tak by tworzyły guziczki ) 







Guziczki są moją propozycją Waniliowego Weekendu :)






6 komentarzy:

Alicja w kuchni pisze...

Bardzo ładne i jakie kształtne! Muszą być pyszne. Pozdrawiam waniliowo!

Mirabelka pisze...

Faktycznie wyglądają jak guziczki :) ale na pewno są to najsmaczniejsze guziki na świecie ;)))

Sugar Plum Fairy pisze...

Jej, ja akurat chciałabym cofnąć czas tak 10 lat wstecz (czyli do zerówki, bom ja w tym samym wieku :] ) ..
Chociaż 16 lat też ma swoje zalety..
Guziczki ślicznie wyglądają! Jak patrzę na takie śliczne zdjęcia to płakać mi się chce z tęsknoty za lustrzanką.. eh. właśnie - życie.

wiosenka27 pisze...

Urocze guziczki:)

Waniliowa Chmurka pisze...

Ładniusie.
Takie nieidealane i dobrze!
No ja gorącego mleka nie nawidziłam w dzieciństwie, a teraz proszę..
Miły był ten weekend.
Pozdrawiam:)

gosiaa99 pisze...

Bajeczne są te ciasteczka:) W sam raz do herbatki ;)